Kamuflaż – cud natury
19 kwietnia 2020, 11:52
Zjawisko kamuflażu jest w świecie zwierząt bardzo powszechne. Świat ten, jak wiadomo, kieruje się prostymi, aczkolwiek skutecznie działającymi prawami. Każdy z gatunków stara się przede wszystkim:
- zdobywać pożywienie,
- rozmnażać się,
- unikać zagrożeń.
To właśnie ten ostatni fakt spowodował, że wiele gatunków zwierząt posiada umiejętność dostosowania się wyglądem do swego otoczenia. Kamuflaż zapewniać ma im przede wszystkim możliwość ukrycia się przed drapieżnikami. Bywa także na odwrót – umożliwiają drapieżnikom bycie niezauważonym dla swych ofiar. W podwodnym świecie występuje kilka rodzajów kamuflażu. Nie chodzi tylko o same barwy i wygląd. Zagrożone zwierze potrafi przybrać pozę upodabniającą ją do czegoś martwego lub całkiem nieapetycznego. Drapieżniki zaś potrafią swoje ciało wykorzystać do zwabienia ofiary.
Kolorystyka
Wiele gatunków rozwinęło u siebie możliwość przybierania barw zbliżonych do swego otoczenia, tylko po to by zdobywać pożywienie lub by pożywieniem się nie stać. Istnieje kilka czynników determinujących to jaki rodzaj kamuflażu rozwija dane stworzenie:
Kamuflaż rozwija się u zwierząt zależnie od fizjologii i zwyczajów danego zwierzęcia. Przykładem są tutaj stworzenia posiadające futro albo owady. Każdy z nich kamufluje się zupełnie inaczej.
Środowisko zwierzęcia jest często najważniejszym czynnikiem, odpowiadającym za to co kamuflaż przypomina. Najprostsza metoda maskująca ma pasować do "tła" z jego otoczenia. W tym przypadku, o rozmaitych elementarnych zasadach naturalnego siedliska mogą mówić jako o modelu dla kamuflażu.
Celem kamuflażu jest najczęściej ukrycie się przed drapieżnikami. Niektóre zwierzęta nie rozwijają żadnego rodzaju kamuflażu, bo jest im to po prostu zbędne. Na przykład, nie ma powodu dostosowywać się barwą ciała do otoczenia, skoro główny naturalny wróg – drapieżnik znajdujący się nad nim w łańcuchu pokarmowym jest daltonistą.
„Dostrojenie” barw swojego ciała do otoczenia jest najczęściej spotykanym rodzajem kamuflażu w przyrodzie. Nie trzeba daleko szukać. Zwierzęta leśne, mają często kolor brunatny, podobny do barwy drzew. Delfiny szaro-błękitny, owady – często upodabniają się do roślin wśród których występują. A ryby? No właśnie – co z rybami?
Wystarczy porównać „powierzchniową” uklejkę, do „dołującego” kiełbika by znać odpowiedź na to pytanie.
Zwierzęta zmieniają ubarwienie dwoma sposobami:
Biochromy są mikroskopijnymi, naturalnymi pigmentami w organizmach zwierzą, wytwarzający kolory chemicznie. Robienie sobie przez zwierzęta tego swoistego „makijażu” opiera się na przejmowaniu ze środowiska pewnych barw i dostosowanie się do nich.
Zwierzęta również mogą zmieniać swoje ubarwienie poprzez mikroskopijne fizyczne struktury swojej skóry/sierści. Działa to w następujący sposób: struktury te załamują i rozpraszają widoczne światło, co powoduje, że pewne kombinacje kolorów zostają dość wiernie odzwierciedlone. Przykładem mogą być niedźwiedzie polarne, które mają czarną skórę i przejrzystą sierść. Każdy włos powoduje zagięcia światła w taki sposób, że widzimy ubarwienie białe. Z rybami bywa podobnie. Zielone ryby mają w warstwę skóry z żółtym pigmentem i warstwę z niebieskim. W efekcie poprzez grę świateł i odpowiednie wydzielanie pigmentu mogą się one zakamuflować w np. gęstwinie podwodnej roślinności, stając się zielone.
Możliwości kamuflażu u zwierząt są przeważnie przekazywane genetycznie. Zauważmy, że każdy z gatunków zwierząt żyje w mniej lub bardziej określonych warunkach, dlatego jego fizyczne możliwości kamuflowania są kształtowane na drodze ewolucji. W ten sposób można tłumaczyć inne ubarwienie poszczególnych gatunków ryb na różnych łowiskach. Okonie z Wisły niektóre w ogóle nie mają pasków – złowione w czystej i przejrzystej wodzie, w pobliżu drzewiastego brzegu są idealnymi pasiakami.
Sposób ubarwienia jest także w jakimś stopniu powiązany z fizjologią (kształtem ciała) zwierzęcia. Przykładowo - szczupaki na zarośniętym dnie wygląda jak kłoda, ale kształt ciała ryb jest też zdeterminowany poprzez inne czynniki (sposób polowania, pływania, warunki w których żyje – woda stojąca, silny nurt itd.)
Adaptacja kamuflażu do zmieniającego się otoczenia
Otoczenie zwierzęcia również może zmieniać jego ubarwienie i wygląd w wielu sytuacjach. Wiele gatunków zwierząt rozwinęło zdolności adaptacyjne, pozwalające im zmieniać ubarwienie w zależności od zmian zachodzących w ich otoczeniu. Takimi zmianami są głównie pory roku. Na wiosnę i latem, miejsca, w których przebywają ryby są zupełnie inne niż w zimie. Innu rozwój fauny zmienia nie tylko najbliższe otoczenie roślinne, ale także przejrzystość wody. W większości przypadków, to zmiany w temperaturze wywołują hormonalną reakcję w zwierzętach i wpływ na biochromy i chromatofory (głębiej położone w skórze komórki).
U ryb zaobserwowano także sytuacje, w których potrafią one zmieniać swoje ubarwienie w sytuacjach gdy zmienią swoje otoczenie (np. troć wędrowna). W sytuacji, gdy ryba zmienia swoje środowisko, do jej mózgu są dostarczane informacje, które przetworzone dają sygnał (bodziec) do układu hormonalnego, który wpływając na poszczególne organy ciała daje „sygnał” do produkowana odpowiednich pigmentów. Po jakimś czasie ryba jest już „dostosowana” do nowego otoczenia.
W stadzie
Wiele osób się zastanawia nad tym, dlaczego zebra jest biała w czarne pasy (a może czarna w białe pasy? :-D). Barwy te mają się nijak do naturalnego otoczenia, w którym zwierzęta te żyją. Otóż owe pasy pomagają im, gdy drapieżnik (np. lew) zaatakuje ich stado (zebry żyją w stadach). Dzięki pasom, wszystkie osobniki „zlewają się” w jedno. Gdy całe stado zaczyna uciekać, lew często chybia, ponieważ nie jest w stanie zdecydować się którego osobnika zaatakować, albo po prostu atakuje na oślep w biało-czarną masę pasków ;-) co również często nie kończy się sukcesem. Podobna analogia występuje wśród niektórych gatunków ryb, które w stadzie wyglądają razem jak jeden – większy organizm, co potrafi zdeprymować lub nawet przestraszyć niektóre drapieżniki w pewnych sytuacjach.
Istnieją także ćmy – które mają na skrzydłach wzorki. W nocy owe wzorki imitują... oczy dużego drapieżnika... Pomysłowe prawda?
W niektórych ekosystemach niewielkie – jadowite drapieżniki rozwijają jaskrawe ubarwienie swego ciała. Ostrzegają one w ten sposób większe zwierzęta dając sygnał „jestem niepozorny, ale nie warto ze mną zaczynać. Może i mnie zjesz, ale sam też zdechniesz”. ;-) Większe drapieżniki wiedzą, żeby od takich osobników trzymać się z daleka. Interesującym jest fakt, że są też „udawacze” - zwierzątko, które swym wyglądem „pozują” na jadowite, a w rzeczywistości nie mają żadnego asa w rękawie, bo nie są jadowite.
Tego typu kamuflaże nie mają za zadanie ukrywanie zwierzęcia, a jedynie przedstawić jego zafałszowany obraz dla zmylenia przeciwnika.
Kamuflaż – jakiego rodzaju by nie był, zawsze ma na celu albo ukrywanie się przed drapieżnikami i naturalnymi wrogami albo stanie się skuteczniejszym myśliwym – drapieżnikiem. Zarówno jedno, jak i drugie ma za zadanie to samo o co chodzi każdemu żyjącemu stworzeniu – przetrwanie, przy możliwie najmniejszym ryzyku bezpośredniej konfrontacji z innymi zwierzętami.
Dodaj komentarz