Szczupak na lekko


14 kwietnia 2020, 15:24

Szczupak na lekko

Chociaż wszelkie źródła i autorytety podają, że szczupaka spinningiem powinniśmy szukać przy pomocy mocnych zestawów i mamucich przynęt, istnieją przypadki, że istnieją szczupaki - niejadki. Nie wiem czym to jest spowodowane. Lenistwem szczupaków i przyzwyczajeniami pokarmowymi? Zupełnie jakby ich jadłospis obejmował tylko drobnicę i narybek. Sam z takim zachowaniem szczupaków spotykam się regularnie na trzech miejscówkach. Szczupaki żerują tam bardzo intensywnie o pewnych porach (z reguły dwa razy na dobę0 i trwa to przez jakąś godzinę. Można wtedy bez problemu złowić komplet. I to nie jakichś ledwo-wymiarowych, ale 70 tek na przykład. Wystarczy wówczas podawać obrotówkę "jedynkę" albo woblerek 3-4 cm i łowić, łowić, łowić... Co ciekawe szczupaki te nie polują z zasadzki, lecz bawią się w pogoń za małą ofiarą. Wygląda to jak żerowanie boleni. Wiele czasu się zastanawiałem dlaczego tak się dzieje - wbrew szczupaczym zwyczajom. Myślałem ze to może jakiś przypadek, że chwilowy brak innych ryb w żerowisku, ale sytuacje takie obserwowałem w trzech miejscach (oddalonych od siebie znacznie i różniących się całkowicie od siebie). I wszędzie recepta na złowienie szczupaka była taka sama - mała przynęta. Najlepiej srebrna, przypominająca uklejkę lub małą płotkę i dająca się płytko prowadzić.

Kombinacje z większymi (ponad 8 cm) przynętami, płytko schodzącymi nie przynosiły żadnych rezultatów.

Po tych wszystkich przemyśleniach, obserwacjach, próbach i eksperymentach doszedłem do wniosku, że widocznie szczupaki niekiedy mają na tyle mocno zakorzenione swoje pokarmowe przyzwyczajenia, że pozostają przy swoim głównym pokarmie, którym się żywiły kiedy jeszcze były małe – znacznie dłużej. Dopiero osobniki kilkuletnie decydują się chyba dopiero na zmianę sposobów odżywania. To by tłumaczyło brak w owych łowiskach szczupaków większych niż 70 cm.

W taki sposób łowiłem i łowię także w nocy. Co ciekawe w porach nocnych, na szczupaczych żerowiskach pojawiają się czasem też spore klenie. I nie przeszkadza im jednoczesna obecność szczupaków. Można dosłownie łowić na zmianę. Szczupak, kleń, szczupak, kleń… Na żadnym ze złowionych kleni nie zauważyłem pogryzień.

Do łowienia szczupaków na lekko nie jest konieczny typowo „szczupakowy” sprzęt. Wystarczy cienka linka, kijek na klenie i kołowrotek również. Nie zdarzają się praktycznie żadne obcięcia przynęt. Być może teza, że małe przynęty Są połykane ostrożnie i płytko się sprawdza. Ja przezornie zakładam przypon dopiero po pierwszym szczupaku. Wszak obcięcie może się zdarzyć w każdej chwili, a szkoda kaleczyć rybę.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz