Kategoria

Sztuczne przynęty


Pływak żółtobrzeżek (Dytiscus marginalis)...
17 marca 2025, 16:02

Pływak żółtobrzeżek (Dytiscus marginalis) to gatunek wodnego chrząszcza z rodziny pływakowatych (Dytiscidae), który odgrywa kluczową rolę w ekosystemach wodnych. Jest to jeden z największych przedstawicieli swojej rodziny w Europie, a jego drapieżny tryb życia sprawia, że stanowi istotny element regulujący populacje innych organizmów wodnych. W artykule przyjrzymy się jego budowie, biologii, trybowi życia oraz znaczeniu ekologicznemu. Jest to jeden z tych owadów, których woblerowe imitacje są moimi faworytami. Z powodu jego licznej populacji w naszych wodach, pływaki żółtobrzeżki są pokarmem wielu gatunków ryb. I chociaż przyjęło się, że zjadane są przez ryby takie jak: klenie, jazie, czy okonie, to ja łowiłem na imitację pływaja również: szczupaki, sandacze, bolenie oraz sumy! Nie jest to jednak artykuł z cyklu: "Jak łowić...", ale po prostu przybliżenie ciekawego stworzonka, którego imitacji możemy używać, aby oszukać ryby.

 

wobler pływak żółtobrzeżek


Budowa morfologiczna

Pływak żółtobrzeżek osiąga długość od 27 do 35 mm. Jego ciało jest owalne, lekko spłaszczone grzbietobrzusznie, co ułatwia poruszanie się w wodzie. Charakteryzuje się oliwkowym, ciemnobrązowym lub czarnym ubarwieniem pokryw skrzydłowych, z charakterystycznym żółtawym obrzeżeniem, od którego pochodzi jego nazwa.
Głowa tego chrząszcza jest stosunkowo mała, ale dobrze wykształcona, z dużymi oczami oraz silnymi żuwaczkami, które służą do chwytania i rozdrabniania ofiar. Czułki są długie i smukłe, pełnią funkcję narządów czuciowych.
Odwłok i tułów pływaka pokryte są hydrofobowym kutykularnym oskórkiem, który ułatwia zachowanie warstwy powietrza niezbędnej do oddychania pod wodą. Tylne odnóża są silnie przystosowane do pływania – są długie, spłaszczone i pokryte rzędem gęstych włosków, które zwiększają powierzchnię napędową.

Środowisko życia

Pływak żółtobrzeżek zamieszkuje wody stojące i wolno płynące, takie jak jeziora, stawy, torfowiska i rowy melioracyjne. Preferuje zbiorniki wodne z gęstą roślinnością, która zapewnia mu schronienie i stanowi siedlisko dla potencjalnych ofiar. Wybiera zarówno wody czyste, jak i lekko zanieczyszczone, co świadczy o jego dużej tolerancji środowiskowej.

Tryb życia i zachowanie

Pływak żółtobrzeżek jest aktywnym drapieżnikiem, polującym zarówno na drobne bezkręgowce, jak i na kijanki, małe ryby czy larwy innych owadów. Atakuje swoje ofiary, chwytając je silnymi żuwaczkami i wstrzykując enzymy trawienne, które rozpuszczają tkanki wewnętrzne zdobyczy, umożliwiając mu ich strawienie na zewnątrz organizmu.
Jest doskonałym pływakiem, porusza się ruchem wiosłowym tylnych odnóży, co pozwala mu szybko manewrować w wodzie. Potrafi również latać, zwłaszcza gdy zmienia zbiornik wodny. W nocy może migrować na znaczne odległości w poszukiwaniu nowego siedliska.

Cykl życiowy

Rozwój pływaka żółtobrzeżka przebiega w pełnej metamorfozie (holometabolia), obejmując stadia jaja, larwy, poczwarki i postaci dorosłej (imago).
1. Jaja – Samica składa je wiosną i latem, umieszczając w tkankach roślin wodnych. Jaja są wydłużone i osiągają długość ok. 6 mm.
2. Larwa – Wylęga się po około dwóch tygodniach. Jest bardzo agresywnym drapieżnikiem, nazywanym „larwą tygrysią” ze względu na swoją żarłoczność. Posiada potężne żuwaczki, którymi poluje na ofiary.
3. Poczwarka – Po osiągnięciu odpowiedniego rozmiaru larwa opuszcza wodę, zakopuje się w wilgotnej glebie i przekształca w poczwarkę. Przemiana w imago trwa kilka tygodni.
4. Dorosły chrząszcz – Imago zimuje w mule lub pod roślinnością wodną, by wiosną powrócić do aktywnego trybu życia.

Znaczenie ekologiczne

Pływak żółtobrzeżek pełni kluczową rolę w ekosystemach wodnych. Jako drapieżnik kontroluje populacje owadów wodnych i innych drobnych organizmów, zapobiegając ich nadmiernemu rozmnożeniu. Dzięki temu wpływa na utrzymanie równowagi biologicznej w zbiornikach wodnych.
Jest także istotnym ogniwem w łańcuchu pokarmowym – sam pada ofiarą ptaków wodnych, ryb oraz większych płazów. Jego obecność w zbiorniku świadczy o względnie dobrej jakości środowiska, ponieważ preferuje naturalne i zrównoważone ekosystemy.

Zagrożenia i ochrona

Mimo że pływak żółtobrzeżek nie jest gatunkiem zagrożonym, to jego populacja może być lokalnie narażona na negatywne skutki działalności człowieka, takie jak:
- Zanieczyszczenie wód ściekami i środkami chemicznymi,
- Osuszanie bagien i stawów,
- Nadmierne wprowadzanie ryb drapieżnych do zbiorników wodnych,
- Niszczenie roślinności wodnej, w której składa jaja.
Ochrona tego gatunku polega przede wszystkim na zachowaniu naturalnych siedlisk wodnych oraz ograniczeniu stosowania środków chemicznych w rolnictwie i gospodarce wodnej.

Pływak żółtobrzeżek to niezwykle interesujący i ważny element ekosystemów wodnych. Jego zdolności drapieżnicze, umiejętność latania i przystosowanie do życia w wodzie czynią go jednym z najbardziej fascynujących chrząszczy Europy. Ochrona jego siedlisk oraz dbałość o jakość wód stanowią kluczowe kroki w zapewnieniu stabilności jego populacji i ekosystemów, w których żyje.

Z wahadłówką na okonia
12 marca 2025, 21:04

Okonie kojarzą się wszystkim głównie z gumami. Jak sami wiecie, sposób w jaki najlepiej prowokować okonie, to jigowanie, zatem gumy świetnie się do tego nadają. Po uzbrojeniu przynęty w główkę, możemy nią kicać po dnie albo tanczyć w pół wody w płaszczyźnie góra – dół. To działa na pasiaste rybki jak płachta na byka. Ale jigować możemy też wahadłówkami. W niektórych miejscach i sytuacjach tego typu przynęty są bardzo skuteczne.

 

wahadłówki na okonia

 

Wahadłówki, których używamy są niewielkie, natomiast ciężkie. Warto je uzbroić w pojedynczy hak. Kotwica powoduje nieporównalnie większą ilość, niepotrzebnych zaczepów. Oczywiście cały sprzęt stosujemy okoniowy jeśli taki posiadamy. Nasze przynęty nie powinny ważyć więcej niż 6-9 gramów. Ich optymalna długość to 3-5 cm. Z kolorystyką należy eksperymentować, jak to zwykle przy łowieniu okoni. Na przedwiośniu najlepsza linka, to plecionka 4 LB z 70 cm przyponem fluorocarbonowym o przekroju 0,2 mm. Delikatny kijek pozwoli nam lepiej zapanować nad naszą blaszką w chwili opadu. Błystka nie opada jak typowa guma z główką, czy kogut. Delikatnie kołysze się na boki, czasem zrobi piruet. Jeśli prędkość jej opadania będzie właściwa dla gustu okoni, to po szczytówce wędki widzieć będziemy zarówno jej taniec, jak i delikatne podskubywanie jej przez ryby. Bez względu na to czy łowimy z łódki, czy z brzegu, wahadłówki najlepiej będą się spisywać w wodzie nie głębszej, niż 2 metry. Sprowadzenie blaszki jeszcze bliżej dna nie jest w zasadzie wykonalne, bo błystka plus boczny trok, to jak pizza z ananasem (dla mnie), a poza tym mówimy o jigowaniu.

Woda stojąca

Większość spinningistów poluje na pasiaki w wodzie stojącej. O ile miejsca bytowania okonia powinny być znane na ich łowisku, to nie skupiajmy się na ich poszukiwaniu, a na technice połowu. Rzuty wachlarzykiem z brzegu, to strategia od której powinniśmy zacząć. W przypadku brania można kilka razy rzucić w to samo miejsce. Jeżeli dalszych brań nie zanotujemy, to wracamy do wachlarzyka. Okonie żyją w stadzie, więc pojedyncze branie może oznaczać żerowanie i dalsze brania albo spłoszenie całego stada. Długość pojedynczych skoków przynętą warto określić samemu, ja staram się skakać co 80 – 100 cm. W przeciwieństwie do jigowania gumami i kogutami, nie pozostawiam przynęty nieruchomo na dnie. Gumy i włosie na jigach, w takiej pozycji potrafią falować, prowokując ryby. Wahadłówka jak spadnie na dno, wygląda po prostu jak wygięty kawałek metalu leżący na dnie. Nie rusza się, nie faluje, nie drga, nie pachnie – nic atrakcyjnego dla drapieżnika. Dlatego należy ją cały czas utrzymywać w ruchu: góra – dół.

Rzeka

Już wielokrotnie pisałem, że wahadłówka jest w mojej opinii najlepszą przynęta gdy prowadzimy ją z nurtem rzeki. Jeśli uda nam się ją "uruchomić" prowadząc odrobinę szybciej od nurtu, to wygląda ona jak stworzenie niesione z prądem rzeki, a takie właśnie żyjątka są najczęstszymi ofiarami rzecznych drapieżników. W takim wypadku wybieramy lżejsze blaszki. Nie ma sensu pozwalać na to by uderzały zbyt często o dno. Kij lepiej trzymać cały czas w pozycji zbliżonej do pionu. Ryb szukamy standardowo idąc wzdłuż brzegu i w upatrzonych miejscach obrzucając toń. Jeśli zobaczymy zatopione drzewo, można mu poświęcić kilkanaście minut celując pod różnymi kątami w jego okolice. Jeśli znamy swoje łowisko i wodę mamy rozczytaną, to oczywiście doły, przykosy i podwodne górki również atakujemy z większą starannością. Gdy nasza przynęta porusza się pod prąd, wtedy lepiej zastosować warianty cięższe. Zwłaszcza gdy uciąg nurtu jest silniejszy. Atak okonia na skaczącą wahadłówkę bywa różny – podobnie jak w przypadku klasycznych jigów. Możemy zaobserwować delikatne skubnięcia oraz agresywne uderzenia.

Polecam eksperymentować z wahadłówkami. A może najwyższy czas by stać się rękodzielnikiem i samodzielnie wykonać kila blaszek z "czegokolwiek" co uda nam się wykrępować i pozaginać za pomocą kombinerek? W myśl zasady: "Okoń bierze na wszystko" ;-)

Spinnerbaity: Tajniki Skutecznych Przynęt...
03 października 2023, 11:12

Wśród różnorodnych przynęt dostępnych na rynku, jednym z najbardziej skutecznych i wszechstronnych wyborów są spinnerbaity. Te unikalne przynęty zyskały popularność dzięki swojej skuteczności w połowie różnych gatunków ryb, zwłaszcza szczupaków i sumów. Przyjrzyjmy się bliżej tej fascynującej kategorii przynęt spinningowych.

spinnerbait

Czym są Spinnerbaity?

Spinnerbaity to przynęty spinningowe składające się z kilku kluczowych elementów. Główną część stanowi blaszka (blade), która obraca się wokół własnej osi podczas ruchu w wodzie. Blaszka jest umieszczona na końcu górnego ramienia, za pośrednictwem krętlika. Na dolnym ramieniu znajduje się haczyk, zwykle zasłaniany przez miękką przynętę (skirt, lub inna przynęta z tworzywa). Całość jest zamocowana do oczka, które umożliwia przywiązanie do linki.

Rodzaje Blade'ów

Blaszki spinnerbaitów są dostępne w różnych kształtach i rozmiarach, co wpływa na ich ruch w wodzie. Najczęściej stosowane to Colorado, Willow, i Indiana blades. Colorado jest szersze i wolniej obracające się, generując większą ilość wibracji. Willow jest długie i wąskie, zapewniając szybki obrót i mniej oporu. Indiana blade to połączenie obu, oferując kompromis pomiędzy szybkością a wibracjami. To trochę jak ze skrzydełkami w obrotówkach: Aglia, Comet i Long.

Sposób Użycia Spinnerbaitów

Spinnerbaity są efektywne zarówno w płytkich, jak i głębokich wodach. Ich zastosowanie jest wszechstronne, od połowu wśród roślinności podwodnej po łowienie w otwartych przestrzeniach. Woda o różnych temperaturach i strukturze może wymagać dostosowania techniki, ale ogólnie rzecz biorąc, ruchy spinningowe i wibracje blade'ów przyciągają uwagę drapieżników.

Dopasowanie do Warunków

Wybór spinnerbaita powinien być dostosowany do warunków i zachowań ryb. W jasnych dniach lub w czystych wodach, zaleca się użycie jasnych kolorów, podczas gdy w trudnych warunkach widoczności warto sięgnąć po przynęty o intensywnych barwach i dodatkach, takich jak dodatkowe skrzela czy pióra.

Spinnerbaity stanowią potężne narzędzie w rękach wędkarzy, oferując unikalne połączenie ruchu, dźwięku i wibracji. Ich skuteczność sprawia, że są nieodłącznym elementem zestawu wielu wędkarzy, zwłaszcza tych, którzy polują na szczupaka. Zrozumienie różnych rodzajów blade'ów i umiejętne dostosowanie techniki do warunków mogą sprawić, że połowy stają się jeszcze bardziej ekscytujące.

Wędkarze, eksperymentujcie z różnymi modelami i kolorami spinnerbaitów, dostosowujcie je do warunków na łowisku, a na pewno zwiększycie swoje szanse na udane połowy.

1. Spinnerbaity z Jednym Skrzydełkiem:

Spinnerbaity z jednym skrzydełkiem są popularne ze względu na swoją prostotę i efektywność. W przypadku tej konstrukcji, jedno skrzydełko jest zamocowane na ramie, a wirujące ruchy generują falę hydroakustyczną. Ten model jest często wybierany w warunkach, gdzie wymagane jest subtelne i delikatne podejście do ryb. Jedno skrzydełko generuje mniej hałasu i wibracji niż modele z większą ilością skrzydełek, co może być korzystne, gdy ryby reagują na bardziej dyskretne bodźce.

2. Spinnerbaity z Dwoma Skrzydełkami:

Spinnerbaity z dwoma skrzydełkami są bardziej rozbudowane w porównaniu do modeli z jednym skrzydełkiem. Te przynęty generują większą ilość dźwięku i wibracji, co może przyciągać ryby z większych odległości. Dwa skrzydełka obracające się jednocześnie potrafią stworzyć bardziej złożoną falę hydroakustyczną, co może być szczególnie skuteczne w mętnych wodach lub w miejscach, gdzie ryby są bardziej aktywne i zainteresowane agresywnymi ruchami przynęty.

3. Spinnerbaity z Trzema Skrzydełkami:

Model z trzema skrzydełkami jest najbardziej zaawansowany i generuje intensywną falę hydroakustyczną. W tej konstrukcji trzy skrzydełka wirują jednocześnie, co przekłada się na znacznie większą ilość dźwięku i wibracji. Te przynęty są często używane w sytuacjach, gdzie ryby są bardzo aktywne i reagują na agresywne bodźce. Jednakże, w spokojniejszych warunkach, takie modele mogą być zbyt ekspansywne i odstraszać bardziej nieśmiałe ryby.

Różnice w Fali Hydroakustycznej

Ilość Dźwięku: Spinnerbaity z większą ilością skrzydełek generują zazwyczaj więcej dźwięku. To dźwięk, w połączeniu z wibracjami, przyciąga uwagę ryb, zwłaszcza gdy warunki wody utrudniają widoczność. Agresywność Ruchu: Im więcej skrzydełek, tym bardziej agresywny ruch przynęty. W mętnych wodach lub w sytuacjach, gdy ryby są bardziej aktywne, intensywny ruch może przynieść lepsze rezultaty. Dostosowanie do Warunków: W zależności od warunków atmosferycznych, temperatury wody i ogólnego zachowania ryb, wędkarz może dostosować wybór spinnerbaita ze względu na ilość skrzydełek, aby maksymalnie wykorzystać potencjał przynęty.

Podsumowując, wybór spinnerbaita zależy od aktualnych warunków na łowisku oraz preferencji wędkarza. Eksperymentowanie z różnymi modelami i dostosowywanie się do zachowań ryb w danym miejscu może przynieść najlepsze rezultaty.
Zakładanie przynęt miękkich na dolny hak spinnerbaita może być skutecznym sposobem na dodatkowe zainteresowanie ryb i zwiększenie szans na złowienie drapieżnika. Wybór odpowiednich przynęt zależy od preferencji wędkarza, warunków na łowisku oraz aktywności ryb. Oto kilka popularnych typów przynęt miękkich, które można stosować na dolnym haku spinnerbaita:

Płaski ogon (trailer): Dodanie płaskiego ogona na dolnym haku spinnerbaita może zwiększyć atrakcyjność przynęty, zwłaszcza podczas spadającego opadania. Płaski ogon generuje dodatkowe ruchy i wibracje, co może przyciągać ryby.

Twister Tail (ogon turbinowy): Przynęty miękkie z ogonem turbinowym, takie jak grub lub twister, mogą być skuteczne na dolnym haku spinnerbaita. Obracający się ogon dodaje ruchu i wibracji, zwiększając atrakcyjność przynęty.

Piktail (kręcony ogon): Przynęty wyposażone w kręcony ogon, tzw. "piktail", mogą generować interesujący ruch w wodzie. To ruchome uderzenia przynęty mogą skłonić ryby do zaatakowania.

Worms (robaki): Długi i giętki robaki, takie jak plastikowe worms, mogą być skutecznymi przynętami miękkimi do spinnerbaitów. Mogą naśladować naturalne ruchy ofiary, co przyciąga uwagę drapieżników.

Creature Baits (przynęty imitujące stworzenia): Przynęty imitujące różne stworzenia, takie jak krewetki, raki lub małe rybki, mogą być atrakcyjne dla ryb. Ich różnorodne kształty i tekstury mogą być skuteczne w różnych warunkach.

Grubs (grubki): Grubki są krótkie, ale pełne ruchu przynętami miękkimi. Można je założyć na dolny hak spinnerbaita, aby dodatkowo zwiększyć wibracje i atrakcyjność.

Chunk-style Trailers (przynęty w stylu "chunk"): Grube i krótkie przynęty w stylu "chunk" mogą generować silne drgania i dźwięki w wodzie.

Przynęty imitujące raczki
23 września 2023, 16:12

Przyroda jest pełna precyzyjnie wyważonych relacji, które niejako łączą drapieżników i ich ofiary. Tak samo jest na sawannach, w dżunglach, jak i pod wodą. W przypadku niedźwiedzi polarnych zamieszkujących północ Arktyki, głównym celem są foki. Ale zjadają również inne stworzenia. Niektóre rzadziej, co jest dla nich rarytasem. Zarówno dla okonia, jak i sandacza, czy suma, na liście ulubionych przysmaków - rarytasów są raki. Raki występują u nas praktycznie we wszystkich wodach. Jednak tylko nieliczne ofiary potrafią tak niezawodnie przyciągnąć uwagę ryb. Aby złapać największe okazy okonia i sandacza, czasami trzeba złamać wszelkie reguły. Dotychczasowe przynęty zostawić w domu, nie zabierać ich ze sobą nad wodę wcale. Jeśli naszym celem jest okaz okonia. Spróbujmy go podejś inaczej niż wszyscy. W końcu wiemy, że rekordowe osobniki tej ryby łowione są bardzo rzadko i najczęściej jako przyłów przy polowaniu na inne gatunki.

raczki na spinning


Wędkarze muszą korzystać z najbardziej zaskakujących przynęt, których nikt inny nie używa. Które się nie opatrzyły dużym osobnikom. Postawmy zatem na imitację raków. Skompletujmy jedno pudełko z imitacjami tych stworzeń. Gumowych, pierzastych i woblerów. W kilku rozmiarach, wzorach i kolorach. Możemy też zaopatrzyć się w główki jigowe o różnych kształtach. Oraz dodać kilka wariacji zbrojenia rodem z Ameryki (jak np. "Texas rig", "Florida rig", o których przeczytach w tym artykule: Zbrojenie przynęt miękkich texas rig, Florida...).

Gdzie i jak łowić raczkami

Wszędzie! Możemy łowić w rzekach i jeziorach. Możemy penetrować wąskie, rwące, pstrągowe rzeczki. Z kolei jak to robić, to już zupełnie inna sprawa. Postanowiłem zawęzić ten artykuł do łowienia okoni w wodach stojących. Płaska główka jigowa nam pomoże w naśladowaniu naturalnych ruchów raczka poruszającego się w dennym mule. Będziemy przesuwać przynętę bardzo wolno z częstymi zatrzymaniami. Klasyczne jigowanie nie wchodzi w grę. Podobnie z jednostajnym ciągnięciem przynęty po dnie. Będziemy ją owszem przeciągać, ale bardzo powoli. Trzycentymetrowy raczek będzie się poruszał po kilka centymetrów. Owszem – taki sposób prowadzenia wiąże się z wieloma zaczepami i stratami. Ale jeśli chcemy coś wziąć, musimy coś dać. Dobrze jest używać jak najdelikatniejszego sprzętu. Lekkiej wędki – której maksymalny ciężar wyrzutu będzie taki jak masa naszej przynęty oraz jak najcienszej linki. Komfort będziemy mieć łowiąc na płaskim, mulastym dnie. Takie miejsce możemy spokojnie obławiać rzucając wachlarzowo nawet przez pół godziny. Nie chodzi o ilość rzutów, ale o jakość każdego podania przynęty i jej prezentacji. Nie należy się spieszyć. A co jeśli łowimy w zakrzaczonym miejscu? Zbrojenia antyzaczepowe to nasz atut. Lekkie zbrojenie również. Jeśli z wody wystają krzaki, badyle i inna roślinność to możemy ząłożyć że jest tam płytko, więc tym bardziej powinniśmy naszą przynętę odchudzić. I tutaj polecam zbrojenie "amerykańskie", najlepiej w taki sposób, by można było zastosować długi przypon z fluorocarbonu. W takich miejscach częstym przyłowem jest szczupak i to nie mały.

Co to jest "łowna przynęta"?
20 września 2023, 23:05

Co to jest "łowna przynęta"?

Często słyszymy to określenie. Albo czytamy w gazetach wędkarskich, reklamach na portalach itd. Czy to znaczy, że jakaś przynęta ma super moce, że łowi ryby skuteczniej niż inne wabiki z naszych pudełek? Oczywiście że nie! Owszem – są przynęty, które są skuteczniejsze niż inne, ale pamiętajmy, że są one przede wszystkim skuteczne wtedy, gdy zostaną użyte właściwie w odpowiednich warunkach (łowisko, pora dnia, planowany gatunek, na który polujemy). Jeśli mamy sukcesy na daną przynętę, czyli łowimy na nią skutecznie na przykład okonie, to w naszym mniemaniu staje się ona "łowna". Ale przecież używaliśmy ją tylko na "naszej" rzece, czy na "naszym" jeziorze. A co jeśli będziemy chcieli zapolować na okonia gdzie indziej? Wiemy, że są okonie, że jest ich dużo, a mimo tego nasza przynęta straciła swoją "magiczną moc"... Laik może nie skojarzyć faktów, będzie sobie tłumaczył, że "ryby nie biorą", albo jakoś inaczej. A tymczasem nasz kolega, który łowił kilkadziesiąt metrów od nas łowi jednego za drugim. Idziemy więc na jego miejsce, wrzucamy naszą "łowną przynętę", a tu dalej nic. Pytamy kolegi na co łowi, a on pokazuje małego raczka w kolorze fioletowym na płaskiej główce jigowej. Wracając na "nasze" łowisko, pamiętamy naszą porażkę. Ale zakupiliśmy kilka takich raczków i główek i próbujemy zostać "okoniowym predatorem" na własnym podwórku. A tu nic – "ryby nie biorą". Czy raczek nie jest już "łowny"? ;-)

 

łowne przynęty

Przykład kolejny – łowimy z kolegą na ta samą przynętę, w tym samym miejscu. Kolega łowi jak natchniony, a u nas nie ma brań. Mamy tą samą przynętę na agrafce. Gdzie ktwi problem? Może pech? A może jednak nie – czy mamy taką samą grubość linki? Czy mamy taką samą agrafkę? I przede wszystkim, czy prowadzimy przynęte tak samo? Jeśli uzupełnimy te elementy i sprowadzimy je do jednego mianownika, a wyników nadal brak – porównajmy długość wędki i przełożenie na kołowrotku (albo raczej ilość nawiniętej linki na jeden obrót korbką). Niuanse – to jest klucz do sukcesu. Praktycznie każda przynęta jest łowna, jeśli jest użyta właściwie w danych warunkach. Jeżeli dobierzemy wszystko perfekcyjnie. Nasza linka będzie najcieńsza na jaką sobie możemy pozwolić, jeśli jesteśmy dobrze ukryci na brzegu i ryby nas nie widzą i jeśli idealnie poprowadzimy wabik, który swoim wyglądem, kolorem, kształtem będzie najbardziej odpowiadał rybom.

Umiejętność doboru nie tylko przynęty, ale każdego elementu zestawu jest krokiem pierwszym. Krokiem drugim prowadzącym do sukcesu jest podejście do łowiska. A krokiem trzecim jest właściwe podanie i poprowadzenie zestawu. To "święta trójca" skutecznego spinningu. Aby zbliżyć się do miejsca, w którym nazwiemy się "dobrym spinningistą", należy po prostu ćwiczyć. Łowić, łowić i jeszcze raz łowić. Nabierać doświadczenia, poznawać zwyczaje ryb. Obserwować swoje łowiska, czytać wodę. Odstawmy więc na bok czytanie reklam i bezsensownych, sponsorowanych artykułów. Nie ma czegoś takiego jak "łowna przynęta". Swoje ulubione pudełko z naszymi przynętami, na które mieliśmy sukcesy, może mieć dla nas wartość sentymentalną, możemy w nie wierzyć. Nasze "killery" będa nam wchodzić często do głowy i staną się desperackimi aktami, gdy nic nie bierze. A może czasem warto wyjść ze strefy komfortu? Może gdy nic nie bierze, to warto sięgnąć po coś, czego nigdy nie używaliśmy, albo czegoś na co nigdy nic nie złowiliśmy? W razie porażki będziemy tylko bardziej doświadczeni? Bo "łowne przynęty" istnieją tylko w reklamach i mokrych snach niespełnionych wędkarzy. ;-)